Uwielbiam serniki w każdej postaci ... ten nie dosyć, że pyszny,
wilgotny i ciężki, to jeszcze pięknie się prezentuje :-). Przepis po raz
kolejny zaczerpnięty od Mirabelki :-)
mielony twaróg, 1 kg
jajka, 6 dużych lub 7 malych
cukier puder, 20 dag
cukier waniliowy, 1
maslo lub margaryna, 15 dag
budyń waniliowy, 2 szt.
biała czekolada, 10 dag
gorzka czekolada, 10 dag
mąka ziemniaczana, 1 łyżka
kakao, 1 łyżka
Masło lub margarynę stopić i odstawic. Obie czekolady rozpuścić w
kąpieli wodnej, każdą w osobnej misce, lekko przestudzić. W tym czasie
żółtka utrzeć z cukrem pudrem i cukrem waniliowym na jasną, puszystą
masę. Cały czas ucierając, cienkim strumyczkiem wlać stopiony tłuszcz.
Dodać budyń w proszku i partiami twaróg. Białka ubic na sztywną pianę,
dodać je do masy serowej i delikatnie wymieszać łyżką. Ciasto podzielić
na dwie równe części. Do jednej dodać białą czekoladę i mąkę
ziemniaczaną, a do drugiej gorzką czekoladę i kakao. Obie części
delikatnie wymieszać. Formę (u mnie tortownica ok. 26cm) wysmarować
tłuszczem. Ciasto wykładać w następujący sposób: na środek tortownicy
nałożyć 2 łyżki jasnej masy, następnie na środek jasnej masy wlać 2
łyżki ciemnej masy, na środek ciemnej, 2 łyżki jasnej i tak do
wyczerpania ciasta. Za każdym razem masę lekko wgnieść łyżką w środek,
tak aby warstwy z dołu lepiej się rozchodziły na boki. Sernik piec w
temp. 170-180 stopni ok. 1,5 godz. Po upieczeniu okroić ciasto od
brzegów tortownicy i studzić w piekarniku przy otwartych drzwiczkach.
Smacznego :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz