od jakiegoś czasu "chodził" za mną sernik :-), a że duża blacha, to
straszne szaleństwo, zdecydowałam się na jego mini wersję, taką "na ząb"
:-) w dodatku z moim ulubionym likierem jajecznym :-)
spód:
ciastka digestive, 19-20 dag
masło, 6 dag
Masa serowa:
twaróg do serników w wiaderku, 75 dag
jajka, 3
cukier, 3/4 szkl.
ajerkoniak, 1 szkl.
Mąka pszenna, 3 łyżki
chipsy czekoladowe lub drobno pokrojona gorzka czekolada, 10 dag
Spód: Ciastka pokruszyć drobno i połączyć z roztopionym
masłem, powinny wyglądac jak mokry piasek. Przygotować foremki do
muffinek i papilotki (u mnie z tej porcji wyszły 24 serniczki). Masę
ciastkową wyłożyć do papilotek i docisnąć łyżeczką.
Masa serowa: wszystkie składniki oprócz czekolady zmiksować na
gładką masę (będzie bardzo rzadka). Na końcu dodać kawałki czekolady i
wymieszać łyżką. Gotową masę wylać na spody z ciastek. Piec ok. 40-45
min. w temp. 170 stopni. Ostudzić i wstawić do lodówki najlepiej na całą
noc. Przed podaniem można obsypać cukrem pudrem lub tak jak u mnie
startą czekoladą. Smacznego :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz