pyszne, lekkie, rozpływające się w ustach ciasto bez pieczenia
biszkopty, ok. 60 dag
masło, 2 kostki
cukier, 2/3 szkl.
mleko, 2 szkl.
żółtka, 10
kakao, 2 łyżki
budyń w proszku (ja dodałam waniliowy), 1 duży (na 0,75l)
galaretka, 3
Najpierw należy zrobić budyń. Mleko zagotować. Żółtka
utrzeć z cukrem, dodać budyń i powoli wlewać małym strumieniem gorące
mleko, ciągle mieszając. Podgrzewać wszystko na małym ogniu i ucierać
delikatnie mikserem. Gdy zacznie się gotować i zrobią się grudki,
zestawić z ognia i i ucierać aż utworzy się jednolita masa i dalej
gotować, uważając żeby nie przypalić. Gdy zgęstnieje wylać do naczynia i
ostudzić. W międzyczasie rozpuścić galaretki. Odlać 2 szkl. do kubka,
wystudzić.
Utrzeć masło na puch i dodawać powoli po łyżce zimny budyń, cały
czas ucierając. Podzielić masę na 2 części, do jednej dodać kakao.
Biszkopty moczyć w przestudzonej galaretce (tych 2 odlanych szkl.) i
układać na dno i boki dużej blachy (należy je tylko na krótko zamoczyć w
galaretce, żeby się nie rozmoczyły, a tylko lekko nią nasiąknęły). Na
biszkopty wyłożyć białą masę, znowu namoczone biszkopty, ciemną masę i
kolejną warstwę biszkoptów. Na wierzch wylać lekko gęstniejącą
galaretkę. Opcjonalnie pod galaretkę można ułożyć jakieś owoce, np.
brzoskwinie. Placek przechowywać w lodówce. Najlepiej smakuje na drugi
dzień jak biszkopty zmiękną i galaretka stwardnieje. Smacznego :-)
P.S. Z pozostałych białek proponuję zrobić placek z przepisu Mirabelki "Ciasto białkowe z makiem i jabłkiem" :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz